Uprawnienia kierownicze pracodawcy wynikające z przepisów prawa pracy są innej natury niż te kształtowane przez technologię, lokują one działanie kierownictwa pracodawcy w zupełnie innym obszarze niż technologia — w relacjach międzyludzkich, a nie w danych, w poleceniach, a nie w sygnałach, w odnoszeniu się do sposobów bycia jednostki, a nie do sprzężeń zwrotnych, do jej sumienności i staranności, a nie do nastawiania jej na wykorzystywanie. Kierownictwo technologiczne ma inne środki wyrazu, inną metodykę działania, inną skalę przymusu i porządku, jest inaczej zabezpieczane, nie zna granic, które stawia się kierownictwu normatywnemu. Technologia pozwala na zmianę paradygmatu kierownictwa dzięki dostępowi do tego, co było, które łączy z tym, co jest, by określać to, co będzie (mechanizm sprzężeń zwrotnych), odkrywa to, co do tej pory było skryte w sensie niemożliwości wydobycia z przepisów prawa pracy — ciągłość, permanentność nadzoru oraz możność swobodnego ustawiania jednostki jako przedmiotu do dyspozycji. Technologia jest nową manifestacją kierownictwa, a bardziej pierwotnie — nową manifestacją odnoszenia się do człowieka i do pracy. Za jej sprawą nastąpiło niezauważone dotychczas wyjście poza granice podmiotowości, a więc poza to, co osadzone w przedmiocie regulacji, w prawie, w godności osobowej, i wejście w obszar możności swobodnego uprzedmiotowienia jednostki. Artykuł jest próbą uchwycenia zjawiska technologicznego bycia-w-świecie oraz wynikających stąd konsekwencji dla prawa pracy.
Słowa kluczowe: algorytm; godność osobowa; technologia; prywatność; władztwo; podporządkowanie