Przekroczenie granicy ryzyka biznesowego stanowi ocenną przesłankę ponoszenia odpowiedzialności, której wypełnienie jest traktowane w orzecznictwie jako samo w sobie naruszenie prawa, skutkujące poniesieniem odpowiedzialności przez członka zarządu. Została ona ustanowiona w celu umożliwienia członkom zarządu podejmowania bardziej odważnych (co oczywiście nie oznacza, że całkowicie swobodnych) decyzji. Niemniej jednak, analizując elementy konstrukcyjne wyznaczające granice ryzyka biznesowego, można nabrać wątpliwości, czy jest to faktycznie konstrukcja stanowiąca swoisty kontratyp odpowiedzialności, czy też paradoksalnie prowadzi ona do rozszerzenia tejże. W konsekwencji autor proponuje pochylenie się nad znaną prawu konstrukcją działania w granicach dopuszczalnego ryzyka, która – jak zostało wykazane w tekście – może być z powodzeniem zastosowana do korporacyjnej relacji członka zarządu, wytyczając temu ostatniemu przestrzeń bezpiecznego podejmowania decyzji i ich realizacji w sferze objętej działaniem na rzecz spółki. Celem artykułu jest wykazanie, że dopiero zastosowanie konstrukcji oceny ryzyka biznesowego w działaniu członka zarządu przy jednoczesnym odwołaniu się do konstrukcji działania w granicach dopuszczalnego ryzyka pozwala na jasne wytyczenie granicy odpowiedzialności członka zarządu, gwarantując mu należytą swobodę w podejmowaniu decyzji biznesowych.
Słowa kluczowe: odpowiedzialność za szkodę; ryzyko gospodarcze; granice dopuszczalnego ryzyka; członek zarządu; organy spółki kapitałowej